Cesare Pavese
The Moon and the Bonfires
(…) ale życie pozostaje takie samo, a ci ludzie nie zdają sobie sprawy, że pewnego dnia, podobnie jak ja, rozejrzą się dookoła i stwierdzą, że wszystko stało się przeszłością [1]. Strumień ludzkiego bytu ma to do siebie, że płynie tylko w jednym kierunku – niemożliwym jest zawrócenie jego nurtu. Przyszłość, dopiero majacząca na horyzoncie, wkrótce staje się teraźniejszością, która nierzadko przecieka nam przez palce, którą doceniamy za późno, gdy już staje się echem przeszłości. Ten miarowy, jednostajny i bezlitosny upływ czasu jest najbardziej widoczny, kiedy odwiedzamy dobrze znane nam miejsce po długiej nieobecności – wędrując śladami naszej młodości, uzmysławiamy sobie, że człowieczy żywot to cykl nieustannych przeobrażeń. Na własnej skórze przekonuje się o tym Węgorz, bohater powieści The Moon and the Bonfires autorstwa Cesare Pavese (1908 – 1950), włoskiego poety, tłumacza i prozaika.